Plaża Vignanotica w Gargano, czy kiedykolwiek o niej słyszeliście? A może spędziliście tak kilka leniwych chwil wygrzewając się w słońcu? Nawet jeżeli tak, to jest 6 rzeczy, których na pewno o tej plaży nie wiecie.
1. Plaża Vignanotica w Gargano jest uważana za jedną z najpiękniejszych, jeśli nie najpiękniejszą na półwyspie.
Vignanotica to ponad 500-metrowej długości żwirowo-kamykowa plaża, z bardzo niebieskim odcieniem turkusowej wody i białymi klifami i jaskiniami. Kontrast błękitu i bieli pomaga plaży utrzymać reputację klejnotu Gargano. Poza tym, morze nawet przy wietrznej pogodzie jest prawie zawsze czyste, dlatego tez wybrzeże jest niezwykle popularne wśród miejscowych i włoskich turystów. Plaża Vignanotica w Gargano, jak wszystkie włoskie plaże, zapewnia zorganizowane „lido”, gdzie można wypożyczyć leżak lub skorzystać z prysznica itp. Ponadto jest tam również kawałek „spiaggia”, czyli bezplatnej części brzegu, gdzie możecie przyciągnąć i rozstawic swój sprzęt plażowy.
Z powodu pięknych okoliczności przyrody plaża Vignanotica w Gargano jest popularnym miejscem do złożenia przysięgi małżenskiej.
2. Na plażę można łatwo dojechać samochodem.
Vignanotica znajduje się między Mattinatą a Vieste. Podziwiając widoki na wybrzeże, możesz dojechać bardzo blisko plaży i zostawić samochód na jednym z płatnych parkingów, a potem dojść do morza schodami/ ścieżkami. Jeden z parkingów w cenie biletu oferuje minibus dowożący do plaży (nie wiem, czy to wciąż aktualne). Teoretycznie kursuje on co 10 minut, ale że wiele osób korzysta z tej formy transportu, więc może się zdarzyć, że będziesz musiał dłuższą chwilę poczekać. Trakt w dół jest kręty i wyboisty; minibusik może podskoczyć raz czy dwa, zarzuci na zakręcie, ale nie panikuj – kierowcy są nieco szaleni, ale również doświadczeni.
A jezeli nie masz ochoty na dziką jazdę, skorzystaj ze schodów prowadzących przez las do parkingu.
3. Na plażę można również dojść ścieżką.
Nazywana romantycznie „ścieżką miłości” wbrew nazwie nie jest ulubioną drogą kochanków. Takie miano nadano drodze z powodu widoków, jako że ścieżka wiedzie wzdłuż wybrzeża Adriatyku. Żeby znaleźć ścieżkę miłości, po drodze do Vieste po lewej stronie, na zakręcie wypatruj dużej drewnianej tablicy z napisem „Welcome to Gargano Park”. Stoi ona tuż przy drodze obok niewielkiego parkingu, wiec łatwo ją zauważyć. Zobaczysz tam rownież szlaban – tam właśnie zaczyna sie 20-30min (w zależności od tempa) trasa.
Parking jest mały, w sezonie bardzo trudno tam zaparkować, toteż wiele osob zostawia samochody przy drodze spory kawałedk od ścieżki miłości. Latem to OK opcja, ale nie poza sezonem – wandalizm to bardzo duży problem na południu Włoch.
Droga zaczyna się od gajów oliwnych, a następnie prowadzi przez las sosnowy Aleppo. Oczywiście drzewa dają cień, co uwielbiam podczas włoskiego lata. Na ścieżce gdzieniegdzie stoją ławki i jedno czy dwa małe miejsca piknikowe ze stolem; a że przez całą drogę masz w tle morze, więc możesz zjeść lunch z widokiem na wielki błękit. A potem jeszcze nieco drogi i voila – plaża Vignanotica w Gargano czeka na Ciebie.
„Ścieżka miłości” to niewymagająca trasa, ale mimo to nie nie wybrałabym się w klapkach, bo miejscami jest ślisko.
4. Plaża Vignanotica w Gargano – jak ognia unikaj sierpnia.
Włosi tradycyjnie są w tym miesiącu na wakacjach, więc plaża jest pełna wielkich włoskich rodzin, parasoli, leżaków, krzyczących dzieci, nastolatków słuchających głośnej muzyki i innych takich robiacych halas. W rezultacie trudno znaleźć miejsce, nawet w lido; ponieważ Włosi rezerwują leżaki nawet na tydzień czy dwa i stoliki na lunch w restauracjach i barach na plaży. Oczywiście każdy ma inne preferencje i wiele osób lubi wybrzeża przypominające oblężenia Wiednia.
Latem plaża Vignanotica w Gargano jest zawsze zatłoczona w weekendy, szczególnie w niedziele. W dni powszednie jest stosunkowo spokojnie, co nie znaczy, że jest pusto. Latem, mniej wiecej do połowy września restauracje, bary, wypożyczalnie kajaków są otwarte. A potem wszystko jest zamknięte, chociaż powoli się to smienia, bo miejscowi zaczynają rozumieć, że turyści przyjeżdżają również po sezonie. W każdym razie off-season mój ulubiony czas na tej plaży: morze jest nadal czyste i ciepłe, pogoda jest wciaz piękna, a ludzi można policzyć na palcach jeden ręki.
5. Wraz z zachodem słońca plaża się zmienia.
Na koniec moja ulubiona rzecz. To moment, kiedy słońce zachodzi za klifami i cień powoli rozciąga się nad plażą. Niektórzy plażowicze biegają wzdłuż gór próbując złapać ostatnie promienie słońca, niektórzy pakują się do domu. Plaża Vignanotica w Gargano powoli pustoszeje. Atmosfera z brzęczącej zmienia się na relaksującą i spokojną; słychać tylko ptaki i morze. Dla mnie takie chwile są magiczne.