Less Touristy Italy
Eat, Discover, explore

A blog for those who don’t like beaten paths

Monte saraceno

Monte Saraceno koło Mattinaty – krótka trasa z widokami na morze.

Jesteś w Gargano w okolicach Mattinaty i znudziło Ci się leżenie na plaży. Co robić? Możesz wybrać się na krótką wędrówkę do Monte Saraceno.  Po drodze czekają fajne widoki i stara nekropolia, która dla wielu jest miejscem docelowym spaceru. A jeżeli przejdziesz całą trasę, to znowu wylądujesz na plaży.

 

Jak dotrzeć do Monte Saraceno?

Monte Saraceno znajduje się między Manfredonią i Mattinatą. Trasę można zrobić zaczynajśc w punkcie opisanym poniżej – wtedy schodzisz z góry, albo przejść się z Mattinaty i wtedy wspinasz się pod górę.

Ale po kolei.

Z Manfredonii potrzebujesz pojazdu żeby dotrzeć do Monta Saraceno; transport publiczny nie trasy to tego punktu, zresztą autobusy w Manfredonii to żart.  Jadąc z Manfredonii w kierunku Mattinaty, musisz minąć pierwszy tunel i zaraz za nim skręcić w lewo na drogę prowadzącą w górę. To stara trasa łącząca Mattinatę z Manfredonią, obecnie rzadko używana przez samochody. Ale ponieważ jest prawie pusta, uwielbiają ją rowerzyści i motocykliści, więc nie zdziw się, jeśli jakiś wyskoczy przed samochodem.

Monte Saraceno nie jest najbardziej znanym miejscem na świecie; ciężko się zorientować, że jesteście na miejscu, więc zdajcie sie na GPS. Poza tym kilka metrów od szosy, w trawie obok drzewa stoi jedyna tablica informacyjna. Nie ma tam również regularnego parkingu, więc wszyscy parkują na początku szlaku. A stamtąd prowadzi dobrze widoczna ubita i szeroka ścieżka, można też ją przejechać samochodem, ale będziecie podskakiwać.

Z Mattinaty jest łatwiej: wzdłuż morza można dojechać samochodem do schodów zaczynających ścieżkę. 

 

 

Monte Saraceno – co to jest.

Nazwa miejsca pochodzi od Saracenów, którzy około 1000 lat temu się tam osiedlili. Jednak nie Saracenowie byli pierszymi mieszkańcami wzgórza: byli to Daunianie, których rolnicza cywilizacja rozlała się po Gargano, Foggii, a także częściowo w obecnej prowincji Barletta-Andria-Trani. W Monte Saraceno zostały po nich zostało ponad 500 wyrzeźbionych w wapiennej skale między epoką brązu i epoką miedzi grobowców. Znaleziska arecheologiczne, z nekropolii, takie jak rzeźbione głowy, tarcze i narzędzia rolnicze są przechowywane w muzeach.

 

Oprócz starożytnych grobowców po lewej stronie ścieżki będziecie mieć widok panoramę otoczonej zielenią Mattinatę. Białe budynki miasteczka tonące wśród drzew i niebieskie morze… to całkiem ładny widok. Po prawej stronie ścieżki rosną stare drzewa. Wiele z nich ma niewiarygodnie wielkie i silne korzenie rozwalające skały, dlatego też sporo z drzew leży, bo rozsadziły miejsce, w którym stały. Po obu stronach rosną zarośla makii, czyli charaktrystycznych dla Środziemia krzaków. Gargano jest domem wielu gatunków kwitnących wiosną dzikich orchideii. Nigdy nie byłam w Monte Saraceno wiosną, ale podejrzewam, że to jest najlepszy czas na wizytę, kiedy rośliny są zielone i kwitną orchidee.

Ścieżka teoretycznie kończy się przy ruinach benedyktyńskiego opactwa Santissima Trinità; niezbyt malowniczych ruinach, w których można zrobić fajne zdjęcia. Teoretycznie, bo dalszy ciąg drogi wiedzie na plażę w Mattinacie.

 

Jak dotrzeć na plażę.

Generalnie bardzo łatwo, bo to trasa w dół. Po dotarciu do ruin opactwa spojrz na pierwszy zruinowany budynek. Tam po lewej stronie jest wydeptana w trawie mała dróżka, obecnie już oznaczona. Jeszcze w zeszłym roku były tam rozpadajaące się drewniane barierki; obecnie jest wyraźna scieżka, więc idź dalej w dół przez góry/pagórki Gargano. Zobaczysz panoramiczny widok na morze i wybrzeże Gargano, a w górach ukryte inne grobowce. Po 10-15 minutach dotrzesz do punktu widokowego, z którego widać wybrzeże. Dojście na plażę jest bardzo łatwe: trzymaj się ścieżki, a potem schodów i to doprowadzi cię do Mattinaty. Między rzędami domów szukaj znaków „spiaggia” lub „lido” wskazujących plażę. A potem zostanie już tylko leżeć na piasku i leniuchować.

 

Praktycznie:

  • Trasa nie jest trudna, ale jak zwykle wskazane są wygodne buty.
  • Niektóre fragmenty drogi, zwłaszcza na początku, są nieco strome. Osoby z problemami z kolanami mogą mieć niejaki problem, ale od czebo mamy pośladki. Ja trudniejsze (mam kiepskie kolana) pokonałam je na tyłku.
  • Oczywiście trasę można zrobić zaczynając w Mattinacie.
  • Ja zawsze mam ze sobą butelkę wody
error: Content is protected !!

Nowe posty prosto na Twojego emaila. 

Zapisz się na comiesięczny newsletter

Verified by MonsterInsights